niedziela, 24 lutego 2013

Ludzie są raczej dobrzy niż źli, i w gruncie rzeczy nie o to chodzi. Dusza mordercy jest ślepa i nie ma prawdziwej dobroci ani miłości bez największej jasności widzenia.
Opanowałam perfekcję do formy idealnej.
Kto ma ochotę na weekend z królem?








sobota, 16 lutego 2013

Jedli na jakimś osiedlu, słuchając rapu i myśląc, 
co przyniesie jutro. 






Cholernie nie lubił poruszać się po Londynie, ciągłe kursowanie metrem i autobusami było męczące i tracił na to strasznie dużo czasu.







czwartek, 14 lutego 2013





biała czekolada, maczek dekoracyjny, posypka owocowa, twix, kinder bueno, lokowane produkty, dzięki sercu do żołądka



niedziela, 10 lutego 2013

W moim życiu nastąpiła zima, a ludzie, których spotkałam po drodze byli moim jedynym latem. Marzyłam znowu i znowu- błyszcząca i załamana. Ale nie przejmowałam się, ponieważ wiedziałam, że spełni się wszystko o czym się marzę, a następnie stracę to, by wiedzieć czym jest prawdziwa wolność. Zawsze byłam niezwykłą dziewczyną. Mama powiedziała mi, że mam duszę kameleona. 
Bez kompasu moralnego, wskazującego północ, bez stałej osobowości. Moje wewnętrzne niezdecydowanie było szerokie i falujące jak ocean.




środa, 6 lutego 2013

Z etymologicznego punktu widzenia zdrada zaczęła funkcjonować w języku słowiańskim na przełomie trzeciego i czwartego wieku naszej ery. Wówczas dołożyć można do niej obłudę i podstęp.
wpisano zdradę w pocałunek 

w czułe spojrzenia w szlachetny trunek 
-maanam
Wytworne zjawisko naszego umysłu, który samoczynnie planuje wyrwać się z obowiązującego schematu. Moja prywatna świadomość aktualnie patrzy na wszystko z góry. Trudno się jej dziwić. Cały czas na szczyt jechała w szklanej windzie, jeden przerwany kabel i przejście bocznymi schodami stało się drogą w towarzystwie rozmyśleń i analiz. Apate, córko Nocy, czemuż nas nawiedzasz? 
Myślę, że człowiek nie powinien kochać księżyca. Kiedy w jaźni błyszczą gwiazdy pojawia się chęć złapania ich wszystkich. Ciała niebieskie uśmiechają się, kuszą, wprawiają w zachwyt, nieosiągalne staje się bardziej pożądane. Potrzeba przeradza się w miejsce docelowe, do którego początkowo dążymy główną drogą. Znajdujemy miły zajazd, w którym zatrzymujemy się. Codzienne wyglądanie przez to samo okno staje się monotonią. Pojawia się chęć przygody. Obieramy trasę prowadzącą przez leśne drogi. Tam czujemy się niewidzialni. Ze świadomością życia w symbiozie z Matką Naturą mamy pewność, że sosny nie będą chciały nas zdradzić. Po raz kolejny pojawia się zdrada. 
Na twarzach ludzi obłuda
Rezygnacja i nuda
dżem
Zdrada wejście numer trzy. Oszukiwanie samego siebie, tłumaczenie własnych zachowań. To również zdrada. Nie możemy zdradzić zasad, jeżeli nie poczuwamy się do bycia z nimi z związku. Ludzie bez zasad nie są interesujący. 
Rybki, rybeczki, nie będziemy oglądać już waszych złotych łusek? Celebracja przebywania w oceanarium sprawiła, że znalazło się sporo kupców, którzy zapragnęli mieć was na swoim stole. Nie bierzcie tego do siebie. To nie wy jesteście atrakcyjne. Wasz instynkt ma ochotę wyrwać się i przemierzyć ocean, jednak po drodze czeka sporo oków sieci. Ryby pozostaną rybami, ale ssaki dorastają do życia nie w pojedynkę. 
Niesamotność jest szlachetna. Wymaga skomplikowane umysłu, który potrafi zsynchronizawać natłok działań. Wracając do obłudy. Każda pozostaje w pamięci. Wracając do zdrady, aby doszło do jednej musi zadziałać mechanizm co najmniej trzech. Nie jest to mnożenie danej ilości elementów przez siebie. To zwyczajne dodawanie. 
Zdrada jako niebyt. Nicość istnieje?

kuszę, kuszę, zdejmuj kontusze



zakaz wstępu do mojej katedry, zetnij najpierw cedry